Sd.Kfz.184 Elefant – 1/35 Dragon

Historia i opis konstrukcji

Gdy szybko postępująca armia niemiecka na froncie wschodnim spotkała się z masowo produkowanym czołgiem T-34 oraz potężnymi, doskonale opancerzonymi czołgami KV, jasnym stało się, że wozy Pz.Kpfw. III i Pz.Kpfw. IV nie dominują już na polu walki. Wehrmacht potrzebował czołgu, który będzie w stanie zatrzymać przeciwnika i niszczyć wrogie pojazdy jednym śmiertelnym trafieniem. Do przetargu stanęły koncerny Henschel i Porsche przedstawiając projekty (odpowiednio) VK 4501(H) i VK 4501(P).
Konstrukcja Porsche była bardzo nowatorska i nowoczesna, niemniej układ spalinowo-elektryczny, mimo niezłych osiągów podczas prób szybkościowych, okazał się zbyt nowatorski jak na realia wojennej gospodarki. Do produkcji trafił projekt firmy Henschel pod oznaczeniem Sd.Kfz.181 Pz.Kpfw.VI Tiger. Do czasu wyłonienia zwycięzcy Porsche w swoich zakładach przygotował 90 kompletnych kadłubów wraz układem napędowym. Początkowo były plany wykorzystania ich w roli nosicieli ciężkich haubic, jednak 22 września minister przemysłu Albert Speer zaproponował wykorzystanie dostępnych podwozi do budowy ciężkiego niszczyciela czołgów. Powstał projekt oznaczony Sd.Kfz.184 8,8cm Pak 43/2 Panzerjäger „Tiger” (P).

Model

Dragon 6311

Zestaw #6311 – 8,8cm Pak 43/2 Panzerjäger Tiger (P) Sd.Kfz.184 Elefant Premium Edition należy do coraz bardziej popularnej serii starszych modeli waloryzowanych o nowe ramki i dodatkowe elementy.

Dragon 6126

Tym razem w pudełku znajdziemy mix ramek starego zestawu #6126, całkiem sporą blaszką wraz z błotnikami, toczoną lufą i zestaw pojedyńczych ogniwek Magic Track. Producent poprawił kilka okropnych błędów, które przytrafiły się staremu zestawowi. Otrzymujemy całkowicie nowy kadłub wraz z delikatnymi detalami, niestety miejscami widoczne są przesunięcia formy i grube szwy po formach, niemniej nie ma z tym większych trudności.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Budowa

Prace zaczynam od wanny i kadłuba. Na wszystkich powierzchniach przy pomocy nitro i  sztywnego pędzla tworzę delikatna fakturę walcowanej stali. Po tym zabiegu wystarczy odczekać aż resztki nitro dobrze odparują i wodnym papierem polerskim wygładzić powierzchnię.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Następnie z masy dwuskładnikowej nakładam Zimmerit. Tu posłużyłem się „z braku laku” masą do uszczelniania rur… Niemniej najlepiej do tego zadania nadaje się Miliput Standard.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

O dalszym przebiegu budowy w zasadzie nie można powiedzieć za wiele. Model wykonany jest prosto z pudełka, składał się przyjemnie i bez większych niespodzianek. Blaszki są dobrej jakości, a blaszane błotniki idealnie zastępują grubaśne plastiki.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Malowanie i wykończenie

Pierwszym etapem malowania jest zagruntowanie całości podkładem. Skorzystałem z białego podkładu w sprayu który idealnie zagruntuje plastik przed dalszymi pracami. Jako kolor bazowy natryskuję mieszankę farb Tamiya XF-60+XF-57+odrobina Clear’a dla lepszej płynności i gładszej satynowej powierzchni która lepiej przyjmie kolejne warstwy farb.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Identycznie nakładałem pasiaty kamuflaż, mieszanki farb akrylowych nakładałem aerografem. Następnie położyłem numery taktyczne przy pomocy płynów zmiękczających.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Gdy wszystko przeschło przystąpiłem do położenia na model 3 warstw filtrów w odstępach 4-godzinnych. Skorzystałem z gotowych filtrów SIN do niemieckiej i alianckiej broni pancernej. Filtry urozmaicą nieco powierzchnię, różnicując kolorystykę i wydobywając fakturę walcowanej stali.
Następnie przyszedł czas na fading, w naszym kraju metoda bliżej znana jako biedronka lub jak to ja wolę stonka. Chodzi o to by cały model pokryć kropkami z farb olejnych dla plastyków w różnych kolorach. Ja skorzystałem z żółtego, sieny, zielonego i białego. Następnie sztywnym płaskim pędzlem maczanym w white spirit ściągamy wszystkie plamy zgodnie z kierunkiem spływania wody. Na górnych powierzchniach ruchy muszą być koliste. Po całym zabiegu model zyska dziesiątki delikatnych przejść kolorów a piaskowy nie będzie jednolity. Po tym etapie model musi dobrze odparować. Musi postać w suchym miejscu aż trzy dni.
Po tym czasie nadchodzi etap washa. Rdzawo-brązowe płukanki zapuszczam delikatnie we wszelkie szczeliny, łączenia i w około włazów. Gdy nieco podeschnie zbieram nadmiar pędzlem maczanym w white spirit, farba zostanie tylko w zagłębieniach a nasz model nabierze przestrzeni.
Czas na obicie pojazdu, wszelkie zadrapania i obtłuczenia wykonuję farbami Vallejo przy pomocy pędzelka 00. W tym celu używam jasnych odcieni piaskowego oraz brązów i czerni. Farbami olejnymi można leciutko zapuścić powstałe zadrapania tworząc zacieki rdzy.

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Koła maluję analogicznie jak kadłub, wyjątkiem jest pomalowanie „bieżnika” metalizerem Vallejo. Na koniec poleruję tą powierzchnię metalicznym pigmentem MiG-a. By uzyskać efekt kurzu zebranego podczas jazdy, wszystkie koła pokrywam różnymi odcieniami pigmentów, po czym zlewam je białym spirytusem, a po przeschnięciu nadmiar zbieram palcem. Bryłę pojazdu kurzę bardzo delikatnie, rozrobione ziemiste pigmenty delikatnie wcieram w zagłębienia i wszelkie szczeliny gdzie mógł się zbierać kurz, następnie zalewam je białym spirytusem i po przeschnięciu nadmiar zbieram pędzlem. Błoto na wannie wykonuję w dwóch etapach. Najpierw wyschnięte błoto jasne, następnie mokre świeże. Jasne odcienie pigmentów mieszam z akrylową żywicą, matowym lakierem, wodą i gipsem. Całość sztywnym pędzlem nakładam na cały układ jezdny. Po około 3h gdy wszystko wyschnie, mieszam jeszcze raz pigmenty, tym razem ciemniejsze i z dodatkiem lakieru błyszczącego. Te błoto nakładam tylko przy samych dolnych krawędziach wanny, symulując błoto które trzyma wilgoć od ziemi. Na koniec przy pomocy farb Vallejo tworze delikatne zacieki i różnicuję powstały efekt.

Po wklejeniu kół, czas na gąsienice. Skorzystałem z gąsienic Friulmodel. Po ich złożeniu pokryłem je czarnym podkładem, następnie całość pomalowałem akrylami XF-64+XF-52.

Po wyschnięciu całość delikatnie bardzo przykurzyłem jasnym pigmentem. Miejsce styku gąsienicy z ziemią delikatnie przetarłem papierem ściernym do gołego metalu, w pasie w którym poruszają się koła odrysowałem pas gołego metalu przy pomocy miękkiego ołówka.

Po naciągnięciu gąsienic, dodaniu kilku szpargałów na przednia płytę, nadszedł czas na ostatni detal jakim są plamy oleju. Przygotowałem je przy użyciu lakieru Humbrola i olei artystycznych. Model trafił na drewniany klocek, co oznacza, że był to koniec.

Galeria

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon

Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon Sd.Kfz.184 Elefant - 1/35 Dragon