Jak-23 – 1/48 Ardpol

Historia

Jak-23, w kodzie NATO Flora był ostatnim jednosilnikowym samolotem myśliwskim Jakowlewa. Powstał jako konstrukcja rozwojowa serii myśliwców w układzie nazywanym beczką, jako następca Jak-15 i Jak-17. Był pierwszym radzieckim samolotem wyposażonym seryjnie w fotel katapultowany, odpalany za pomocą ładunku wybuchowego.
Do polski samoloty Jak-23 trafiły w roku 1950. Sprowadzono ponad 100 egzemplarzy i typ ten stał się pierwszym masowo używanym samolotem o napędzie odrzutowym w polskim lotnictwie wojskowym. Jeden egzemplarz został przekazany do Instytutu Lotnictwa i nosił cywilne znaki rejestracyjne SP-GLK. Na nim zostały ustanowione w roku 1957 światowe rekordy wznoszenia na 3000 i 6000 metrów.
Samolot napędzany był silnikiem RD-500, będącym sowiecką kopią brytyjskiego silnika Rolls-Royce Derwent o ciągu 15,6 kN. Uzbrojony był w dwa działka kalibru 23mm, zamocowanymi w przedniej dolnej części kadłuba.

Model

W roku 2007 firma Ardpol wydała kolejny model żywiczny w skali 1/48 – Jak-23. Opisany został on już wcześniej na łamach Plastikowe.pl w dziale Recenzje zestawów. Jakość zestawu zachęca do budowy, dlatego gdy tylko przyszła kolej na budowę następnego modelu na warsztat trafił żywiczny Jaczek.
Budowana makieta będzie przedstawiać Jaka-23 w barwach Instytutu Lotnictwa w Warszawie, z rejestracją cywilna SP-GLK.

Budowa

Model Jaka-23 budowałem z założenia prosto z pudełka – głownie dlatego, że jakość części nie zmuszała do daleko idących zmian i doróbek. Jak zwykle przy budowie miniatury żywicznej przydatne okazały się pilniki iglaki, piłka z żyletki i papier ścierny różnej ziarnistości.
Prace rozpocząłem od usunięcia naddatków technologicznych z elementów. Pierwsze wrażenie jakiemu nie mogłem się oprzeć to bardzo dobra jakość żywicy z jakiej je wykonano – idealnie się obrabia, nie jest przy tym zbyt krucha (oczywiście jak na żywicę). A wiadomym jest, że z częściami żywicznymi należy obchodzić się wyjątkowo delikatnie.

Kadłub i kabina pilota

Prace rozpocząłem od zabudowy wnętrza kadłuba. Burty kadłuba wymagały usunięcia niewielkich nadlewek. Malowanie rozpocząłem od naniesienia warstwy Mr Resin Primer (płynny szpachlówko-podkład firmy Gunze, przeznaczony do nanoszenia na żywicę). Następnie całą kabinę i burty pomalowałem na srebrno farbą Gunze H8. Część elementów kabiny koloru zielonego pomalowałem Pactrą 31. Pozostałe elementy kadłuba i kabiny pilota, po wstępnej obróbce i pomalowaniu skleiłem wg instrukcji. Detale pasują do siebie dobrze. Drążek sterowy i orczyk wkleiłem lekko wychylone, gdyż docelowo chciałem wykonać model z wychylonymi powierzchniami sterowymi, które są dostarczane w zestawie osobno.
Do waloryzacji kabiny użyłem załączonej do modelu blaszki – wykorzystałem z niej tablicę przyrządów z filmem oraz pasy fotela pilota. Elementy metalowe zabezpieczyłem przed pomalowaniem właściwym kolorem podkładem Mr Metal Primer. Pasy postanowiłem pomalować kolorem imitującym mocne płótno parciane, zaś tablicę przyrządów pomalowałem na zielono. Gotowy podzespół kabiny przykleiłem do prawej burty kadłuba.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Z przodu kadłuba wkleiłem nos, zaś do centralnej części kadłuba imitację silnika, którą wcześniej pomalowałem metalizerami aluminowym i stalowym.
Kadłub na tym etapie gotowy był do sklejenia. Działając zgodnie z instrukcją skleiłem połówki kadłuba – niestety, później okazało się, że model opada na ogon. Przestrzegam kolegów, którzy będą budować ten model aby obciążyli przód kadłuba przed jego sklejeniem. Jest w nim dość miejsca (pomiędzy nosem a silnikiem) na umieszczenie odpowiedniego obciążenia.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Arpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Klejenie kadłuba klejami cyjanoakrylowymi jest zawsze stresujące, gdyż trzeba dokładnie spasować i trafić połówkami kadłuba – poprawki jest później bardzo ciężko wykonać. W modelu Jaka nie ma kołeczków ustalających (podobnie jak w większości modeli żywicznych). Jednak połówki kadłuba są ze sobą na tyle kompatybilne, że udało mi się je skleić bez przesunięć. Linie łączenia wypełniłem w miejscach tego wymagających szpachlówka i później przeszlifowałem drobnym papierem ściernym uważając, aby jak najmniej uszkodzić fakturę powierzchni. Linie i imitacje nitów, które niestety uległy zeszlifowaniu odtworzyłem delikatnie rylcem i wiertłem 0,5mm
Osłona kabiny i wiatrochron są wykonane w modelu metodą vacu jako jeden element. Moim zamierzeniem było wykonanie otwartej kabiny. W tym celu przy pomocy żyletki-piłki po wstępnym wycięciu kształtu, rozciąłem element vacu na 2 części. Wiatrochron wykończyłem przy pomocy miniszlifierki nadając mu kształt pasujący do kadłuba. Zabezpieczyłem miejsca niemalowane przy pomocy taśmy Tamiya i przykleiłem do kadłuba. Miejsce łączenia po wyschnięciu kleju delikatnie wypełniłem szpachlówka i oszlifowałem. Owiewkę kabiny tak jak wiatrochron wyszlifowałem ostatecznie nadając jej odpowiedni kształt i zabezpieczyłem taśmą.

Skrzydło i usterzenie

Skrzydła i stateczniki, a także stery i lotki przed montażem wymagały odróbki krawędzi natarcia. Dzięki dobrej jakości żywicy i cienkim mocowaniom nadlewki łatwo dały się usunąć, a po przeszlifowaniu krawędzie wymagały naniesienia minimalnej ilości szpachlówki. Przed przyklejeniem skrzydeł i stateczników do kadłuba poprawiłem jeszcze otwory pod kołeczki ustalające, lekko je rozwiercając. Jako pierwsze przykleiłem skrzydła. Zamocowane zostały z lekkim wzniosem. Podczas ich klejenia należy zwrócić uwagę na położenie krawędzi i luków podwozia, aby je dobrze „zgrać” z odpowiednimi miejscami na kadłubie. W miejscu łączenia, gdzie pozostała mała szczelina, wprowadziłem większą ilość kleju CA, dodatkowo wzmacniającego połączenie a przy okazji wypełniającego przestrzeń jak szpachlówka. Po wyschnięciu kleju łączenie przeszlifowałem i uzupełniłem szpachlówką, którą zeszlifowałem po stwardnieniu papierem 400.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Stateczniki poziome przykleiłem do ogona pod kątem wzniosu większym niż skrzydła. Ku memu zaskoczeniu, w miejscu połączenia pozostała tylko minimalna szparka, która wypełniła się nadmiarem kleju. Ma to duże znaczenie, gdyż szkoda by było uszkodzić poprzez szlifowanie finezyjnie oddaną fakturę powierzchni ogona i stateczników. Podobnie jak na kadłubie i w tych miejscach skrzydeł i stateczników, gdzie faktura uległa zeszlifowaniu odtworzyłem ją za pomocą rylca i wiertła.
Przyklejone, zaszpachlowane i oszlifowane skrzydła i stateczniki uzupełniłem o lotki, klapy i stery. Wkleiłem je w pozycjach wychylonych, aby nadać modelowi bardziej ożywioną formę.
W lewe skrzydło, po nawierceniu otworu w krawędzi natarcia wkleiłem rurkę pitota. Oryginalną z zestawu, będącą po prostu pręcikiem, zastąpiłem igłą 0,3. Daje to lepszy efekt wizualny a także sprawia że taka igła jest trudniejsza do ewentualnego przypadkowego złamania.

Podwozie

Z powodu złożonej kinematyki podwozie w modelu wymaga znacznej uwagi. Przede wszystkim należy bardzo ostrożnie obrobić detale z naddatków technologicznych. Miejscami golenie są bardzo cienkie. Podczas dopasowywania goleni podwozia głównego należy zwrócić uwagę na ich długość – można ją regulować poprzez przeszlifowanie stopy, która wchodzi w gondole podwozia. Wklejone golenie uzupełniłem wspornikami, które podobnie jak reszta podwozia są bardzo delikatne.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Podwozie przednie także wymaga obróbki kilku elementów z naddatków. Jest jednak ono zdecydowanie sztywniejsze od podwozia głównego. Składa się z goleni głównej i wsporników po obu stronach.
Do pomalowania elementów podwozia użyłem metalizera aluminium oraz farby Humbrol Chrome Silver 191 w miejscach gdzie siłowniki wystają z obudów.
Zakończeniem prac przy podwozi było przyklejenie osłon. Wymagały one lekkiego oszlifowania powierzchni i zabezpieczenia podkładem.

Malowanie i kalkomanie

Po zabezpieczeniu wnęk podwozia i kabiny pierwszą warstwą na modelu stanowił Mr. Resin Primer. Na niego naniosłem czarną błyszczącą farbą Pactra w miejscach, które mają być zaciemnione – łączenia płatów, stateczników i lotek. Pomalowałem usterzenie kierunku na kolor żółty Pactrą 24, i po wyschnięciu zabezpieczyłem taśmą Tamiya. Na tak przygotowaną powierzchnię naniosłem warstwę farby metalicznej Gunze Aluminium.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Po jej wyschnięciu wypolerowałem ją za pomocą miękkiego pędzelka i szmatki. Pomalowałem następnie wybrane panele kolejnym metalicznym kolorem Steel, a cześć podkadłubową za wylotem dyszy silnika pomalowałem dodając odrobinę innych kolorów (Dark Iron, Rust), aby uzyskać efekt wygrzania stali. Także te miejsca wypolerowałem.

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol

Cały model zabezpieczyłem lakierem błyszczącym Humbrol. Wybrałem bezbarwny lakier olejny ponieważ sidoluxu, nie trzyma się powierzchni pomalowany farbami metalicznymi. Na tym etapie naniosłem kalkomanie na model za pomocą sidoluxu i preparatu Microsol. Kładły się na powierzchni bardzo dobrze, bez żadnych problemów zareagowały na płyn zmiękczający.
Ostatecznie pokryłem model kolejną cienką warstwą lakieru błyszczącego Humbrol. Pozostało mi pomalowanie opon kół podwozia na kolor gumy (czarny z domieszką brązowego i szarego). Zabezpieczyłem koła bezbarwnym lakierem matowym.

Prace wykończeniowe

Prace końcowe polegały na zamocowaniu linek antenowych pomiędzy kadłubem a usterzeniem. Wykonałem je z rozciągniętych ramek plastikowych, wklejanych we wcześniej wywiercone otworki. Zamocowałem także osłonę kabiny pilota w pozycji odsuniętej. Użyłem do tego kleju ClearFix Humbrola. Jest on bezbarwny i nie powoduje zabrudzenia przezroczystych elementów. W nosie wykonałem reflektor do lądowania. Jako imitacji żarówki użyłem kawałka przezroczystej ramki po modelach, rozciągniętej nad ogniem. Wnętrze reflektora pomalowałem farbą chrome silver. Osłonę reflektora wykonana metodą vacu (będącą na tej samej wytłoczce co osłona kabiny pilota), po wycięciu i dopasowaniu wkleiłem także klejem ClearFix i dodatkowo pomalowałem sidoluxem.
Do modelu wykonałem podstawkę imitującą fragment płyty lotniska. Jako materiału wyjściowego użyłem arkusza polistyrenu grubości 1mm. Na nim wyryłem linie imitujące przerwy pomiędzy płytami. Pomalowałem tak przygotowaną płytę farbami w odcieniach szarości, naniosłem trochę suchych pasteli w barwach ziemistych i całość zabezpieczyłem sidoluxem wymieszanym z matową Pactrą. Do gotowej podstawki, jako że model okazał się za ciężki na ogon, przykleiłem gotowego Jaka. Punktami klejenia są koła, lekko podpiłowane w celu nadania im kształtu pod obciążeniem i zwiększenia powierzchni klejenia.

Podsumowanie

Kolejny raz miałem przyjemność budować model żywiczny Ardpolu. Muszę powiedzieć, że Jak-23 jest kolejnym dobrym modelem. Oczywiście przeznaczony jest dla modelarzy, którzy już mają dość spore doświadczenie i wypracowany warsztat, gdyż budowa modelu żywicznego wymaga stosowania innej technologii obróbki detali, klejenia a także szpachlowania i malowania.
Dzięki dużej liczbie detali budowa modelu nie wymagała większych doróbek we własnym zakresie.
Niestety poprzez uproszczoną instrukcję montażu, w kilku momentach należy domyślać się położenia i kształtu drobnych detali. Jednak dysponując literaturą o Jaku-23 dostępną na rynku wydawniczym możemy weryfikować instrukcję.

Materiały źródłowe

  1. Piotr Bartoszewski Samolot myśliwski Jak-23 TBiU #112, WMON 1987
  2. Dan Iloiu Yak-23 Flora minimonografia w Modelism #1/95
  3. Albert Osiński Yak-23 Topshots #11025, Kagero 2006

Model do budowy przekazała firma Ardpol. Dziękujemy.

Galeria

Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol
Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol
Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol Jakowlew Jak-23 - 1/48 Ardpol