1/72 PZL Ł-2 – Choroszy Modelbud #A25

PZL Ł-2

Metryczka zestawu

  • Pełna nazwa zestawu: PZL Ł-2
  • Producent: Choroszy Modelbud
  • Nr katalogowy: A25
  • Liczba i rodzaj elementów: 46 elementów żywicznych, płytka przezroczystego pleksi
  • Schematy malowań:
    • 63. Eskadra Łącznikowa, numer boczny 55.10, numer podskrzydłowy nieznany; schemat malowania: niemal cały samolot w kolorze oliwkowo-zielonym, przód w kolorze srebrnym.

Opis szczegółowy

Opakowanie

Pudełko jest trwałe i zapewnia solidną ochronę. Części zapakowane są w osobne plastikowe woreczki. Najsłabszą stroną opakowania jest grafika, trochę zbyt spartańska. Choć z drugiej strony firma ma już tak wyrobioną markę, że dodatkowe zachwalanie produktu staje się właściwie zbędne.

Instrukcja

Instrukcja, podobnie jak model, skierowana jest raczej do modelarzy doświadczonych. Choć na rysunkach znajdziemy numery części, to na próżno szukać ich na samych odlewach. Niestety nie ma też kolorystyki wnętrza, a zewnętrzne barwy ograniczają się do stwierdzeń „oliwkowo-zielony” czy „srebrny”. Instrukcja nie zawiera również informacji o jednostce i okresie czasu z jakiego pochodzi samolot w proponowanym malowaniu. Są wprawdzie trzy rzuty w skali 1:72, niestety nieco rozczarowują po przyłożeniu do nich modelu (po przeliczeniu podanych wymiarów na skalę okazuje się na szczęście, że to model ma dobrą długość i rozpiętość). Szkoda, że nie ma wzorów kształtu wiatrochronów, które należy wyciąć z załączonego kawałka plexi.

Jakość części

PZL Ł-2

To jest naprawdę mocna strona zestawu. Pięknie oddane pokrycie płócienne, powierzchnie sterowe wyraźnie oddzielone od skrzydeł i stateczników, gładka powierzchnia, czasem małe nadlewki do oszlifowania i szczegółowość możliwa do osiągnięcia tylko w modelach żywicznych. Czy potrzeba coś więcej?

Wierność odwzorowania

PZL Ł-2

Samolot oddano na tyle, na ile było to możliwe. Skąpa dokumentacja z pewnością była nie lada przeszkodą. Na szczególną pochwałę zasługują w tej kategorii: struktura wewnętrzna kokpitu, szczegóły zewnętrzne kadłuba (stopnie wejściowe, prądnica) oraz silnik, śmigło i koła.

Zgodność wymiarowa

Czyżby kolejna mocna strona modelu? Tak. Kadłub, skrzydła, stateczniki – wszystko idealnie pokrywa się z planami. Dalsze komentarze są po prostu zbędne.

Wyposażenie

Tu jest kilka braków, jednak łatwych do naprawienia – brak pasów pilota i strzelca, karabinu maszynowego z obrotnicą (był montowany na niektórych egzemplarzach) oraz wyważenia na lotkach. Można się również pokusić o wykonanie kotwicy do podchwytywania meldunków z ziemi (tak jak pokazane jest to na okładce pudełka). Poza tym wszystko w komplecie – pełne wyposażenie kabiny, chwyt powietrza pod silnikiem, dysza Venturiego, komplet rur wydechowych i niezwykle finezyjna, co wymaga podkreślenia, prądnica.

Kalkomanie

PZL Ł-2

Jakość druku jest znakomita. Już na pierwszy rzut oka widać, że kalkomanie są świetnie nasycone barwami, precyzyjnie wydrukowane, z minimalną ilością filmu wokół.
Niestety gorzej wypadają przy porównaniu z materiałem fotograficznym. Producent zaproponował oznakowanie dla samolotu z 63. Eskadry Łącznikowej. Zdjęcie tego samolotu znane jest stosunkowo dobrze jednak bardzo trudno odczytać na nim wszystkie numery oraz wielkość i rozmieszczenie szachownic. Numerów podskrzydłowych nie ma w zestawie, choć T. Królikiewicz w książce „Polski samolot i barwa” określa je jako „prawdopodobnie 15-S” (litera jest jedynym pewnym znakiem).
O ile sprawa numeru podskrzydłowego jest dyskusyjna, o tyle sprawa numeru bocznego już nie. Samoloty Ł-2 miały zarezerwowane numery od 55.1 do 55.21. Dziewiąty samolot seryjny (55.10) został dostosowany przez wytwórnię do lotów długodystansowych i po przelocie wokół Czarnego Lądu (załoga: S. Skarżyński, A. Markiewicz) znany jest do dziś jako „Afrykanka”. Zatem numer 55.10 jest jedynym numerem, którego nie można umieścić na modelu.
I ostatnia kwestia wymagająca poruszenia, to wymiary szachownic na górnej powierzchni płata. Samoloty wyprodukowano w latach 1930–31. Dopiero w 1932 roku zmieniono wielkość i rozmieszczenie szachownic na górnych powierzchniach skrzydeł (małe i niesymetryczne). Zatem z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że wielkość znaków na dolnej i górnej powierzchni skrzydła powinna być taka sama.

Zestawy uzupełniające / korygujące błędy zestawu

Chyba nikogo nie zdziwi, że nie ma żadnych zestawów uzupełniających do tego modelu. Można oczywiście wykorzystać części z naszych podręcznych „złomowisk” lub spróbować zdobyć zestaw firmy Modelkrak – odlane z białego metalu różne karabiny maszynowe, w tym Levis kal. 7,9 mm.

  • Modelkrak (Ak01) — Vickers, Levis — karabiny maszynowe odlane z białego metalu

Podsumowanie

Modele żywiczne wymagają trochę więcej doświadczenia, innego przygotowania samych części i oczywiście innej techniki klejenia. Może nie jest to dobry model na „pierwszy raz”, ale po zebraniu pewnych doświadczeń z trzema-czterema modelami żywicznymi, można spokojnie rozpocząć budowę Ł-2. Potem zaś sięgać do katalogów firm Choroszy Modelbud, czy Ardpol i skompletować całą flotę przedwojennego lotnictwa polskiego.

Literatura:

  1. Andrzej Morgała „Polskie samoloty wojskowe 1918-1939″; WMON
  2. Andrzej Glass „Polskie konstrukcje lotnicze 1893-1939″; WKiŁ
  3. Tadeusz Królikiewicz „Polski samolot i barwa”; WMON
  4. Wojciech Sankowski „Pierwsze konstrukcje lotnicze II RP” Mini Replika #16